Cześć!
Sporo już czasu minęło od ostatniego wpisu, bo ponad tydzień, wiec trochę Was tu zaniedbałam. Ostatni tydzień był mega szalony, powrót z wakacji, powrót na uczelnie i niestety pojawił się brak czasu z mojej strony. Ale postaram się wszystko nadrobić, ogólnie to mam dla Was kilka fajnych propozycji kosmetycznych.
I tak o to w dzisiejszym poście chciałabym Wam przedstawić cudowne, naturalne kosmetyki od Biolonica, które miałam okazje przetestować. Mianowicie jest to krem regenerujący pod oczy TUTAJ oraz krem na noc do twarzy TUTAJ. To może kilka słów na temat pierwszego produktu.
Krem posiada: roślinne komórki macierzyste z jabłoni, które zapewniają długowieczność komórek skóry, ekstrakt z grejpfruta - odpręża, tonizuje, zwalcza słabe naczynka krwionośne i niedoskonałości cery, oraz masło shea, które mocno nawilża naszą skórę, działa antybakteryjnie. Krem stosujemy pod oczy zarówno rano jak i wieczorem. Drugim produktem, jak już wcześniej wspominałam, jest krem na noc. W swoim składzie posiada również roślinne komórki macierzyste z jabłoni, a ponadto ekstrakt z kolagenu i elastyny - regeneruje i odmładza, nadaje skórze elastyczność, świeżość i gładkość, oraz olej z nasion jabłek, który jest bogaty w mikro i makroelementy: fosfor, potas, magnez, wapń i żelazo.
Po przetestowaniu tych kosmetyków moja cera stała się dużo bardziej gładsza i nawilżona. Jestem bardzo zadowolona, bo są to jedne z lepszych produktów, które miałam okazje wypróbować, dlatego mogę Wam je szczerze polecić.
Po przetestowaniu tych kosmetyków moja cera stała się dużo bardziej gładsza i nawilżona. Jestem bardzo zadowolona, bo są to jedne z lepszych produktów, które miałam okazje wypróbować, dlatego mogę Wam je szczerze polecić.
Życzę Wam miłego wieczoru <3!
Powodzenia w nowym roku akademickim! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję <3
UsuńPowodzenia na studiach😘
OdpowiedzUsuńChętnie przetestuje ten krem pod oczy ☺
Pozdrawiam
Lili
dziękuję <3
UsuńCzytam same dobre opinie o tym duecie :) Powodzenia na studiach!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
regeneracyjny kremik przydałby mi się własnie na te porę roku :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog urodowy